- Taki, jeszcze kilka dni temu, miał być tytuł tego odcinka
koronawirusowego bloga i materiał do Biuletynu. W międzyczasie dotarły do mnie
stanowiska trzech dyrektorów szkół i jednego coacha. Wniosek: jestem
przekonany, że z edukacją jest tak jak z koronawirusem i klimatem!
Zmiany klimatu, koronawirus, edukacja...
Wprowadzamy zmiany, gdy jeszcze jest na to czas, czy dopiero - gdy się pali??
W edukacji już się pali!!
(fot. Icon0.com, Creative Commons
Zero (CC0).
|
Trzy postawy dyrektorskie
- · 1 dyrektor – Musi spaść poziom nauczania
Jeden z dyrektorów (nie podaję
nazwisk i płci) w naszym regionie powiedział: „Musi spaść poziom nauczania teraz, bo inaczej wyjdzie, że my jesteśmy
niepotrzebni.”
- · 2 dyrektor – Oceny są najważniejsze
Z listu do rodziców: „Przypominam, aby uczniowie systematycznie,
codziennie odbierali materiały do poszczególnych lekcji w każdym dniu oraz
uczestniczyli w lekcjach online. Systematycznie i terminowo powinni także
odsyłać zadania domowe. Proszę pamiętać, że niektóre prace są oceniane. Oceny
te będą miały wpływ na ocenę końcową.”
… Ani słowa o tym, czy uczniowie
mogą odbierać i uczestniczyć. Ani słowa o rodzicach, o ich trudzie, o tym, że
może nie mają pracy (czy mają niższe zarobki), a przecież muszą być
nauczycielami swoich dzieci. Znaczna część może w sposób ograniczony lub wcale
nie może pomoc swoim dzieciom. Ani słowa o zrozumieniu trudnej sytuacji…
- Czy te postawy nie wyrażają
oczekiwania, by było jak było, i by nie wyszło, że można uczyć tak samo, albo i
lepiej wykorzystując naukę zdalną? Co jest najważniejsze? Oceny! Także to, by
uczeń był wtedy, gdy wszyscy? A jak i za co warto oceniać? W ostatnim wpisie
zadałem między innymi pytania: Czy "wszystko, wszystkim i w tym samym
czasie"? To jest marzenie edukacji "Made in Poland"?
Więcej: Zapchajdziury. Po co (się) uczymy?
Czy dyrektorzy zastanawiają się
nad tym, jak wykorzystać ten czas dla lepszej edukacji? Czy będą robili „jak do
tej pory”?
Są tacy…, bo liczą się relacje!
- · 3 dyrektor – Wielu uczniom pasuje takie nauczanie
„To niesamowite, jak wielu uczniom pasuje
takie nauczanie, pracują w swoim tempie, uczą się samodzielności, zarządzania
czasem, pokonują bariery, z którymi nigdy nie zetknęliby się w nauczaniu
bezpośrednim. […] Doświadczamy też tego, jak dobrze w zdalnym nauczaniu
sprawdza się metodyka dyskretna Marzeny Żylińskiej. Każdego dnia doświadczamy
też tego, że warto było poświęcić tyle pracy na tworzenie dobrych relacji z
uczniami.”
Czego uczymy się z pandemii koronawirusa i efektów zmian klimatycznych?
Przypomnijmy sobie co znaczna
część społeczeństwa mówiła o koronawirusie? Słyszało się: jest tam gdzieś, w
Chinach. Nawet jak był już we Włoszech – to jeszcze nie u nas. Był, ale jakby
nierealny.
Dzisiaj? Jak patrzymy na to
dzisiaj? W samej Wielkopolsce wg oficjalnych statystyk zarażonych i ofiar
koronawirusa (24.04.2020): zakażenia wszystkie: 1234 osoby, zakażenia dzisiaj:
68 osób, zmarło dotąd łącznie: 71 osób, zmarło dzisiaj: 3 osoby. Koronawirus
jest realny! Czujemy zagrożenie. Widzimy skutki w naszej pracy, w utracie
zarobków, w coraz większej liczbie zwolnień, we wzroście cen, …
A zmiany klimatyczne? Jeszcze z 3
lata temu można było usłyszeć, zwłaszcza w państwowej telewizji i w ustach
polityków - nagminnie wypowiedzi, że naukowcy się mylą, że to nie wiadomo, że
przecież wybuchnie jeden wulkan i więcej szkody, w Polsce wody mamy sporo (w
końcu w 1997 była wielka powódź), …
Dzisiaj? Kolejny rok bez zimy,
bez śniegu. Ekstrema pogodowe - zdarzające się silne ulewy, gradobicie,
huraganowe wiatry. Upały i susze. W kwietniu ubiegłego roku spadło średnio w
Polsce 0,2 mm – to są wartości charakterystyczne dla pustyń. A 22 lipca
w rejonie Rabki Zdroju, w miejscowości Spytkowice Górne, w ciągu
4 godzin spadło 110 mm deszczu, w tym 77 mm odnotowano
w ciągu 1 godziny1!
Temperatura? Na przykład w tym
roku kalendarzowym – 2020, średnia temperatura w Poznaniu była w większości
czasu znacznie powyżej normy z wielolecia (za lata 1981-2010)2.
Wskaźnik wilgotności gleby 0-100 % na głębokości od 7 do 28 cm wynosi obecnie w
powiecie pilskim 30 %, a na głębokości 28-100 cm spadł już prawie do 50 %.
Podobnie w powiecie czarnkowsko-trzcianeckim, nieco gorzej w złotowskim, ale
najgorzej jest w powiecie chodzieskim – odpowiednio ok. 18% i 42%3.
Czy ktoś tego jeszcze nie
zauważył? No zauważyliśmy! Ale czego się nauczyliśmy? Niewiele… Dotąd niewiele.
Czy nie tak też jest, gdy
patrzymy na edukację? Marzymy o edukacji jak w Finlandii – mądrej, nastawionej
na ucznia, na jego rozwój! A przy tym z dużą autonomią szkoły i nauczyciela, bo
rodzice im ufają!
Co ja mogę?
Czy możemy liczyć na to, że ktoś
w naszym realnym życiu zrobi coś za nas? Za nas rodziców? Za nas nauczycieli? Za
mnie, za Ciebie? Czy to dobrze, że robię tak ja wszyscy, albo to co ode mnie
wymagają?
Odpowiedzią niech będzie ostatni już
cytat, coach’a (kołcza).
Na swoim fb udostępniłem materiał
o kryzysie wodnym w naszym kraju. Pod postem rozgorzała dyskusja. Odezwał się
kolega – Damian Rozmarynowski. Napisał:
„- Ilekroć puszczam wodę w kranie myślę o moich Dzieciach - czy będzie
ok...? Kryzys wodny i przyroda, to te właśnie myśli napawają mnie lękiem. Wirus
czy kryzys gospodarczy nie działają na mnie znacząco, bo uważam się za
człowieka zaradnego - po prostu działam, a to zawsze przynosi efekt. Ale
przyroda, woda... Sam sobie nie poradzę.
A czy będzie więcej chętnych do działania w tej sprawie, naszym wspólnym
interesie?”
Liczy się świadomość! Liczy się czyn!
Po pierwsze, uderzyło mnie, że
napisał Dzieci. Z dużej litery.
Oczywiście miał na myśli swoje dzieci, ale czy tylko? Napisał bowiem jeszcze
coś: „Sam sobie nie
poradzę.” Dzisiaj napisał do
mnie jeszcze: „Bo za chwilę nie będzie co
jeść i pić”. No i jest on i jestem ja. Jest już nas dwóch. To już dużo, bo
każdy z nas nie jest sam. Popatrzmy co mamy: ręce, nogi i głowy. Tak ważne są
ręce - do pracy, nogi - byśmy byli tam, gdzie trzeba i głowy - z pomysłami.
Mamy pomysły, by wspólnie, al. Liczymy, że będzie nas więcej – ruszyć z
konkretnymi działaniami związanymi z przeciwdziałaniem zmianom klimatycznym.
Wiem, że to tylko początek, bo ludzi myślących podobnie jest więcej.
Wiem też, że tak jest z edukacją!
Chcących zmiany jest więcej!
Nie liczę, nie liczymy na
ministra tego czy innego resortu (dlatego nie jest to tekst do ministra).
Oni się dołączą, jak będzie nas
więcej. Zresztą już coś niby się zmienia:
"Od 1 września na lekcjach wychowawczych będą omawiane kwestie dotyczące
zdrowia, klimatu, ochrony środowiska, ekonomii i prawa – przewiduje projekt
rozporządzenia ministra edukacji, który trafił do konsultacji społecznych i
uzgodnień międzyresortowych. Jednocześnie
wskazano, że realizacja tych treści może odbywać się z udziałem zaproszonych
specjalistów w danej dziedzinie, wolontariuszy, przedstawicieli stowarzyszeń i
innych organizacji, których celem statutowym jest działalność wychowawcza lub
rozszerzanie i wzbogacanie form działalności dydaktycznej, wychowawczej,
opiekuńczej i innowacyjnej szkoły"
Koleżanka doradzająca firmom w zakresie ochrony środowiska
Ania Babij, napisała: „- To także
polityczna "ucieczka do przodu" w obliczu problemów z edukacją, ale
jednak jakieś maleńkie światełko w
tunelu jest. Życie pokaże, czy wychowawcy i szkoły zorganizują to na
odpowiednim poziomie.”
Jedno jest pewne – liczy się świadomość. Liczy się ten stan świadomości, który prowadzi do działania. Tak, wiem, nauczyciele „już to wiedzą”. Wiem też, że „nauczyciele wiedzą wszystko”, bo „widzieli już wszystko” i „przeżyli nie jedną reformę”. Odgórne tak. Ale tu czas na reformę oddolną. To nie życie pokaże. To my, razem! Tak jak przy walce z koronawirusem. My szyjący maseczki, czy drukujący przyłbice. My sadzący drzewa. My segregujący śmieci. A ostatnio - My zbierający na paliwo do wozów straży pożarnej gaszącej pożar w Biebrzańskim Parku Narodowym! Bo skąd Ci strażacy mieli je wziąć? Nawet nie warto rozwijać przyczyn tego stanu!
Żądamy nowej edukacji? Więc musimy
ją stworzyć sami! Już, teraz. Nie licz, że ktoś to zrobi za Ciebie.
Razem! Ty, ja. Ty - rodzicu. Ty -
nauczycielu. Ty - dyrektorze – tak, ty zwłaszcza. Razem!
- Jakie są propozycje do rozważenia? – Kto nie czytał, zapraszam: Zapchajdziury. Po co (się) uczymy?
I od tej chwili przede wszystkim -
pozytywnie!
Owsianny, c.d.n.
p.s.
Przypominają mi się konfucjańskie maksymy:
Przypominają mi się konfucjańskie maksymy:
Planujesz na rok – sadź
ryż.
Planujesz na 10 lat – posadź drzewo.
Planujesz na 100 lat – kształć
dzieci.
Źródła:
1. Analiza
suszy podczas lata 2019 w Polsce. [https://www.imgw.pl/wydarzenia/analiza-suszy-podczas-lata-2019-w-polsce];
24.02.2020.
2. Warunki
uprawy roślin. Poznań. [http://agrometeo.pogodynka.pl/?loc=12330]; 24.02.2020.
3. Susza
glebowa. Wskaźnik wilgotności gleby 0-100% - wielkopolskie - powiat pilski. [http://agrometeo.pogodynka.pl/monitoring/susza_glebowa];
24.04.2020.
4. Susza
glebowa. Wskaźnik wilgotności gleby 0-100% - wielkopolskie.
[http://agrometeo.pogodynka.pl/monitoring/susza_glebowa]; 24.04.2020.
5. Ochrona
środowiska i nauka o zdrowiu na lekcjach wychowawczych od września. 15.04.2020,
18:21; [https://www.polsatnews.pl/wiadomosc/2020-04-15/ochrona-srodowiska-i-nauka-o-zdrowiu-na-lekcjach-wychowawczych-od-wrzesnia/?ref=aside_najnowsze&fbclid=IwAR2wfw_mfX4cHDPZgJ1lftpJK31gc2OxPy6vLs3sQfKSF9p374pe2Zv93cE];
20.04.2020.